HOME | DD

Serret In reply to Morionis [2006-08-13 20:59:04 +0000 UTC]

gipsówka ;]

miało być japonskie.. ale fiolety mi bardziej pasowaly... bedzie bardziej rozowo czerwone.. jak dorwe fafoncle od babci...
czemu tytuł?

👍: 0 ⏩: 1

Morionis In reply to Serret [2006-08-14 17:23:58 +0000 UTC]

No bo nie masz idea for a title

P.S. Co to jest gipsówka?

👍: 0 ⏩: 2

Serret In reply to Morionis [2006-08-14 21:12:27 +0000 UTC]

a co ma idea for a title do japonii?

👍: 0 ⏩: 1

Morionis In reply to Serret [2006-08-14 21:49:50 +0000 UTC]

Heh, że może jakiś tytuł z Japonią związany?

👍: 0 ⏩: 0

Serret In reply to Morionis [2006-08-14 21:12:06 +0000 UTC]

taki biały badziew dodawany do bukietów który moj kot zrzera a potem robi hipuhepu [znaczy sie wymiotuje - hipuhepu to ojcowy slownik...]

👍: 0 ⏩: 1

Morionis In reply to Serret [2006-08-14 21:48:20 +0000 UTC]

Aaaa, już wiem! Moja kicia też lubi, ale woli zielony asparagusik... a potem "o! kłaczek!"

👍: 0 ⏩: 1

Serret In reply to Morionis [2006-08-15 11:51:38 +0000 UTC]

taaa kłaczek...
kot mi sie wywija na lewą strone.. a ty "kłaczek"
za gipsówke prosiak da sie pociąć ;]

👍: 0 ⏩: 1

Morionis In reply to Serret [2006-08-15 15:46:42 +0000 UTC]

Oj, mój się dzisiaj wywijał. Te "kłaczki"...Moje prosię z kolei za dużo żre na jeden raz - chrupki, woda, mięso i potem dostaje spazmów w różnych nieoczekiwanych miejscach mojego domostwa. Najciekawsze było jak "kłaczek" leciał na podłogę, podczas gdy ona siedziała na parapecie Rozprysk na pół pokoju - chrupki wylądowały nawet na nogach od krzesła.

👍: 0 ⏩: 1

Serret In reply to Morionis [2006-08-15 21:42:00 +0000 UTC]

kup jej taka maść u weterynarza.. benzopet chyba.. raz na tydzien jak poje to nie kłaczkuje. - rozpuszczaja jej sie te fafoncle...chyba ze sie zapomni jej to dac ;]
moja najczesciej kłaczkuje na srodek dywanu albo przedpokoju na drodze do łazienki...
cudem w to nie wdepuje

👍: 0 ⏩: 1

Morionis In reply to Serret [2006-08-20 11:13:03 +0000 UTC]

Dzięki za radę. Ale moja kicia ma jeszcze inny problem - czasem za dużo w siebie wciska za jednym zamachem a potem ją mdli po prostu Przejdę się kiedyś po tą maść. A właśnie - gdzie chodzisz do weterynarza?

👍: 0 ⏩: 1

Serret In reply to Morionis [2006-08-21 07:50:51 +0000 UTC]

na D. w wierzowcu.
wyprowadzili mi kota ze śmiertki... bo coś miała z żołądkiem i nawet nie mogła pić i już już umierała.
ale sie udało.
lekarze są boscy - rozmawiają nie z tobą tylko ze zwierzątkiem...

👍: 0 ⏩: 0