Comments: 16
akitku [2017-03-11 12:42:10 +0000 UTC]
Musze przyznać że ta praca robi na mnie olbrzymie wrażenie. Po pierwsze jest naprawdę inna od tego do czego przyzwyczajona jestem tutaj na dA. Już samo to sprawiło że musiałam na chwile się zatrzymać, obejrzeć, pomyśleć.Technika jest naprawdę niesamowita, to jak twarz wyłania się ze cienia jest wspaniale zrobione. To bardzo punktowe światło sugeruje bardzo konkretne źródło oświetlenia, świeca, może jedno małe otwarte okno. Atmosfera jest taka duchowa, wręcz sakralna, i pomimo ogólnego mroku poprzez tonacje i barwy, to jednak to światło wprawia mnie w pozytywny, pełny nadziei nastrój. Podkrążone oczy choć sugerują zmęczenie, smutek może nawet płacz, też mają w sobie coś upajającego i wręcz może trochę pozytywnego. Ciekawym pomysłem jest ramka która wydaje się być częścią pracy bardziej niż tylko sposobem prezentacji. Bardzo dodaje do wydziwięku pracy i sugeruje jak by spojrzenie z zewnątrz. Jednak sam portret wydaje się być taki bardzo intymny. Co daje naprawdę fajny kontrast. Podoba mi się też zaczerwienienie ust, choć nie jestem pewna czy nie są jednak zbyt jaskrawe. Dodatkowo oświetlenie wydaje się padać w równy sposób na górną i dolną wargę co sprawia że wydają się ciut płaskie…Nie wiem, ale może troszkę więcej zróżnicowania w cieniach na ustach dodało by temu portretowi? Tak czy inaczej obraz jest naprawdę zachwycający i poruszający, technika ewidentnie wspaniała. Tylko patrzeć i podziwiać!
👍: 0 ⏩: 1
skaleczona [2017-03-11 02:10:40 +0000 UTC]
Komentujemy
W tym autoportrecie przede wszystkim rzuca się w oczy koncepcja obrazu średniowiecznych mistrzów. Całość umiejętnie utrzymana w mrocznej tonacji dodaje tajemniczości modelowi, a jednocześnie artyście, który w ciekawy sposób pokazał nam, jak widzi siebie samego. Twarz podświetlona niewidzialnym światłem (może świecy?) i widoczna jedynie w części nabiera pewnej głębi. Intryguje. Uwagę przykuwa podobieństwo do cierpiącego Chrystusa. Jedynym intensywnym elementem kompozycji są czerwone usta oraz niektóre cienie pod oczami i przy nozdrzach przywodzące na myśl zaczerwienienia po intensywnym płaczu. Chciałoby się wręcz zapytać, dlaczego taki smutek maluje się na tej twarzy?
Niewielki obraz ozdobiony ciężką (rzekłabym nieproporcjonalną, a jednak idealnie pasującą do całości) drewnianą ramą, zdaje się lekko postarzoną, nabiera nieco sakralnego charakteru. Widać, że artysta włożył mnóstwo pracy w ten autoportret. Jest na pewno zdolnym malarzem i bystrym obserwatorem.
Bardzo podoba mi się ten obraz i chętnie obejrzę inne prace tego artysty. Na pewno będą równie ciekawe.
👍: 0 ⏩: 1
DawidZdobylak In reply to skaleczona [2017-03-12 22:40:35 +0000 UTC]
eh eh, Wzgórze Zamkowe, to trudny biznes, nigdy nie udało mi sie z nimi dogadać
👍: 0 ⏩: 0
Witkacy1994 [2017-03-05 13:14:11 +0000 UTC]
Kurde. Nieźle. Choć myślałem na pierwszy rzut, że to kto inny jest na tym obrazie.
👍: 0 ⏩: 1
dougtennant [2017-03-05 11:18:35 +0000 UTC]
Awesome
👍: 0 ⏩: 1