ShinHoffman [2017-12-09 00:25:47 +0000 UTC]
Gdyby nie opis pracy, w życiu nawet nie pomyślałbym, że jest to osoba lubująca się w szeroko pojmowanym chaosie; jest tutaj taka spokojna, elegancka, obserwuje sobie coś co pozostaje poza zasięgiem obserwatora. Dodatkowo jest bardzo zadbana, zupełnie zwyczajna, ale jednocześnie wyjątkowa, często można spotkać takie osoby w prawdziwym życiu. Wydaje się po prostu ludzka. W sumie, moje pierwsze wrażenie było takie, że patrzę na oczytaną damę z dobrego domu, mającą bardzo wyrafinowany gust, artystkę.
Zatem owszem, jest to swego rodzaju zaskoczenie. Podobnie mają się sprawy z tym, że jest to wampirzyca. W ogóle tego po niej nie widać, ale to może być rozpatrywane jako plus i na dwa sposoby. Po pierwsze, jest to podejście zrywające z klasycznym wizerunkiem wampira, czy nawet tym obecnym, popkulturowym (głównie te nastoletnie wampiry). Jest to więc coś innego. Po drugie - wyjątkowo przebiegła musi to być postać: wygląda ludzko, spokojnie, a pod tą maską skrywa w sobie tę postać o której nam pisze autorka w opisie. Intrygujące, ale i niebezpieczne dla potencjalnych ofiar (?). Jeżeli zaś chodzi o moje osobiste odczucia, w jakimś sensie kojarzy się mi się ona z postaciami Stelli i Loretty z "Castlevanii: Portrait of Ruin". Styl w tym tytule był bardzo mangowy, jednak jeżeli się to zabierze i ukaże te postacie (Przez większość gry wampirzyce!) nieco realniej, to jest to właśnie to co tutaj - damy o których nie pomyślelibyśmy że mogą być kimś innym niż nam się wydaje.
No i po raz kolejny pragnę pochwalić ogólny projekt, szczegóły oraz technikę. Aczkolwiek Twój styl z czasów Kiriany Iwanowny jakoś bardziej wpadał mi w oko. Może to być dla Ciebie zaskoczeniem, ale lubiłem te widoczne linie, niektóre "poszarpane" elementy, ogólnie ciemniejszą kolorystykę, to wrażenie surowości, tego motywu wojowniczki noszącej blizny, trofea, zbroję. Ogólnie. Marinette jest tutaj po prostu zbyt zadbana w stosunku do Kiriany. Jasne, to postacie z zupełnie różnych światów, ale mnie chodzi o technikę oraz ogólny klimat. Wszystko jest tutaj takie czyste i w ogóle
W każdym razie, po raz kolejny możemy rozkoszować się wspaniale wykonaną, doskonale oświetloną fryzurą, starannym makijażem oraz dodatkami definiującymi tę postać, choć w ostatecznym rozrachunku, to Kiriana wydaje się mieć więcej charyzmy i ogólnie to ona bardziej zachęca do poznania swojej historii. Co nie znaczy, że Marinette jest zła, wręcz przeciwnie - po prostu dla mnie ustępuje ona Twojej innej postaci I oczywiście, technicznie jest to praca lepiej wyglądająca, bardziej zaawansowana, stanowiąca wizytówkę i lepszą próbkę Twoich możliwości, ale - jak wspominałem - to mniejsze zaawansowanie przy Kirianie miało swój specyficzny urok.
Marinette to wciąż interesująca i na swój sposób zaskakująca postać, narysowana z sercem i godnymi pozazdroszczenia zdolnościami, na których kolejny pokaz zawsze czeka się z niecierpliwością
👍: 0 ⏩: 0