HOME | DD

Description
Please, DON'T repost!!

PL:
Stało się. Osiągnąłem wiek Hansa!
No dobra, nie licząc ewentualnych 200 lat bo przecież różnica epok tu występuje. Ale oficjalnie to wiek Hansa już.
Od ponad miesiąca się nastawiałem na ten komiks, specjalnie na ten... jakże zacny... i wyjątkowy dzień. I ponieważ udało mi się wyrobić to pragnę podziękować losowi za danie mi szansy z ogarnięciem i wrzuceniem na czas.

Pierwszym pomysłem było to, że Hans miał się miło uśmiechał, napis, że jestem teraz stary miał być tylko niewinnym żarcikiem, zaś bucem dnia (albo nawet tygodnia) miałem być wyłącznie ja. Bo taki miły, kochany i niecodzienny gest od Hansa, powinno być takie aww, a zamiast tego ciskam mu torta na twarz, i wgl ja Darl, luj podły i wrednym, jak śmiem tak robić, niegodny Hansa burak.
Tak miało być, i miałem to z godnością przyjąć, gdyż nie powinienem się kryć z tym, że wredna i egoistyczna osoba ze mnie. A później rozważyłem jeszcze to, że Hans po prostu mógł chcieć mi zrobić na złość na zasadzie "Haha, ja będę zawsze piękny i młody, wieczna dwudziestka trójka, a ty będziesz coraz starszy i brzydszy. Chciałeś mnie usidlić jak jeszcze byłeś nieletni, to tera bedziesz starszy ode mnie, bo istniejesz naprawdę. Masz za swoje, ciulu.". Ten tort to pewnie już wtedy nie był własnoręczny tylko kupiony po taniości (nawet nie ma świeczek!). I ogólnie on miał w tym drugim pomyśle być większym ciulem... ale wiecie, ileż ja mogę zgrywać męczennika i ofiarę licznych zdrad, przemocy i wszelkiego innego chodzenia w tango? Potem wieczne separacje, rozwody, nie rozwody, i potem imprezy po długiej rozłące i śluby w Vegas, bo przecież tam uczucia zawsze wracają do życia. Nie żebym miał jakieś rozbudowane plany na wypadek gdyby doszło do zdrady w Krainie Lodu 2. Nie, nie. Jedyny plan jest taki że wtedy uśmiercamy Hansa i mamy go głęboko... nie na względzie.

Wygrała wredna wersja, ponieważ po tym jak zrobiłem kontury do obu wersji, stwierdziłem że kochany Hans wyszedł mi ciulowo, a ciulowy Hans prezentował się dużo lepiej. Mam tylko nadzieję, że nikt nie zacznie myśleć, że to nie jest wredne spojrzenie tylko wyrywające, wiecie, takie mrrraśne, zachęcające do teges szmeges... a z czystym sumieniem powiem, że nie miałem takich intencji. Hans tutaj jest bucem, wrednym, niedobrym, nie ma ochoty mnie wykorzystać w niegodny sposób (Ani nikogo innego! Jak zobaczę repost tylko pierwszego obrazka, i podpis w stylu, że patrzy na Elsę czy inną lafiryndę bo ma ochotę na... coś +18, to osobiście wytropię osobę, która mi zrobiła to świństwo i wypatroszę jej wnętrzności łyżeczką do herbaty). Powtarzam, nie repostować!
Ostatecznie, oboje wyszliśmy na buców. I spoko. On diabełek, ja wkurzony.
Wgl, wcześniejsza wersja mojego ciskania tortu w goblińsko-hansową jadaczkę było moim zdaniem bardziej brutalne (nawet jeśli w ostatecznej przeklinam chamsko), bo tam walnąłem talerz z pięści. Jak wrzucę komiks na insta to dodam też szkice i podlinkuję tutaj . Chibi Hans z otwartymi oczami wyszedł mi jak postać z My Little Pony.
Kolejny dowód na to, że nie umiem w chibi.

Kurcze, ale autentycznie czas za szybko leci. Wydaje się jakbym przed chwilą miał 17 lat, teraz 23, nim się obejrzę stuknie mi 30-tka. Wkrótce (czyt. za 15 lat) będę się co raz bardziej utożsamiać z Joy z 'Rozpalić Cleveland': LINK
Wgl macie ode mnie bardzo Hansowy tydzień, nie wiem czy zauważyliście. Z tym, że to nie było planowane od miesiąca, tak jak ten komiks. I tak nikt mi nie uwierzy.
A właśnie! Zapomniałbym. Prezenty proszę wysyłać na skrytkę pocztową... a chwila, nie mam skrytki pocztowej... czemu ja nie mam skrytki pocztowej? To nie wysyłajcie mi prezentów, bo nie mam skrytki pocztowej. Ile razy powtórzę jeszcze 'skrytka pocztowa'?
P.S. Chyba wraca "All About ME!"...

ENG:
It happened. I reached Hans' age!
Okay, excluding the eventual 200 years, because we have an era difference here. But officially I gained Hans' classic 23 age.
For over a month, I've planned to draw this comic and post it on this... very magnificent and... special day. And because I managed to make it on time, I want to thank the fate for giving me a chance to get through everything around me and submit it on time.

The first concept was that, Hans was to be a sweetheart, the 'You're old now!' text was just an innocent joke, and I was supposed to be the jerk of the day (maybe even of the week). Such nice, darling and unusual gesture from Hans, should cause an 'aww' sigh, but instead I throw that cake in his face, I, Darl, am such a mean, nasty monster, how dare I do such bad thing, me, unworthy Hans moron.
That's what was supposed to happen, and I was about to accept it with dignity, because I shouldn't hide that I'm a mean and egoistic person. But later I considered an idea that maybe Hans was just going to tease me, as in "Haha, I will remain young and beautiful, forever 23, while you'll get old and ugly. You wanted to seduce we when you still were underage, so from now on you'll get older and older than me, because you're a real person. Serves you right, beach". And generally in this second idea he was supposed to be the bigger bastard... but you know, how long in can I play only the sufferer and victim of betrayals, abuse and other affairs in this relationship? Then there are neverending separations, divorces, reunions, then partying together in clubs after years of separation, then weddings in Vegas, because that's where feelings are always revived. Not that I have such complicated plan in case Hans cheats on me in Frozen 2. No, no. Then the only plan is killing off Hans and forgeting he ever existed in my life.

The bad Hans version has won, because I did a lineart for both versions, bad and nice, and decided that the sweetheart Hans turned out awful, and the jerk Hans looked better. I just hope nobody thinks this look is not a mean and nasty gaze, but some hot, horny, bed-eyes look... because with a crystal clear conscience I say that it wasn't my intention. Hans is supposed to be bad, evil and malicious, not to have hots for me or want to use me in some dirty way (Or anybody else! If I find out somebody reposted the first picture and put some text that he's looking at Elsa or any other floozy, because he wants to do some... NSFW stuff, I'm gonna hunt such person down and gut their insides with a teaspoon). I'll say that again, no reposting!!
Ultimately, we both turned out to be jerks to each other. He devil, me pissed.
Btw. the earlier version of me throwing the cake at this goblin-hansome rattletrap was in my opinion more brutal (even though in the final I curse), because there I hit a place with my fist. When i post the comic on instagram, I'll include the sketches and link them here .
Chibi Hans with opened eyes looked a little like a My Little Pony character.
Another proof that I can't do chibies.

But, man, time surely passes fast. It felt like a while ago when I was 17, not I'm 23, in a minute I'm going to hit 30.
Soon (as in, in 15 yrs) I'll relate to Joy from 'Hot in Cleveland' even more: LINK
Btw. don't know if you noticed, but it was a quite Hans week, wasn't it? Although I wasn't planning it for a month, like in the case of this comic. Nobody's going to believe me anyway.
Ah, almost forgot! You can send gifts and other presents to my P.O. box... oh, wait, I don't have any P.O. box... why don't I have any P.O. box? Okay, so don't send me any presents, because I don't have a P.O. box. How many times am I going to say 'P.O. box'?

P.S. Looks like "All About ME!" is back...

(Sadly) I do not own any rights to the character of Hans. Hans from Frozen belongs to Disney!
And the little dark haired guy is me, Patryk (a.k.a. Darl). So I belong to me, myself and I, and so does my age.

Description
Please, DON'T repost!!

PL:
Stało się. Osiągnąłem wiek Hansa!
No dobra, nie licząc ewentualnych 200 lat bo przecież różnica epok tu występuje. Ale oficjalnie to wiek Hansa już.
Od ponad miesiąca się nastawiałem na ten komiks, specjalnie na ten... jakże zacny... i wyjątkowy dzień. I ponieważ udało mi się wyrobić to pragnę podziękować losowi za danie mi szansy z ogarnięciem i wrzuceniem na czas.

Pierwszym pomysłem było to, że Hans miał się miło uśmiechał, napis, że jestem teraz stary miał być tylko niewinnym żarcikiem, zaś bucem dnia (albo nawet tygodnia) miałem być wyłącznie ja. Bo taki miły, kochany i niecodzienny gest od Hansa, powinno być takie aww, a zamiast tego ciskam mu torta na twarz, i wgl ja Darl, luj podły i wrednym, jak śmiem tak robić, niegodny Hansa burak.
Tak miało być, i miałem to z godnością przyjąć, gdyż nie powinienem się kryć z tym, że wredna i egoistyczna osoba ze mnie. A później rozważyłem jeszcze to, że Hans po prostu mógł chcieć mi zrobić na złość na zasadzie "Haha, ja będę zawsze piękny i młody, wieczna dwudziestka trójka, a ty będziesz coraz starszy i brzydszy. Chciałeś mnie usidlić jak jeszcze byłeś nieletni, to tera bedziesz starszy ode mnie, bo istniejesz naprawdę. Masz za swoje, ciulu.". Ten tort to pewnie już wtedy nie był własnoręczny tylko kupiony po taniości (nawet nie ma świeczek!). I ogólnie on miał w tym drugim pomyśle być większym ciulem... ale wiecie, ileż ja mogę zgrywać męczennika i ofiarę licznych zdrad, przemocy i wszelkiego innego chodzenia w tango? Potem wieczne separacje, rozwody, nie rozwody, i potem imprezy po długiej rozłące i śluby w Vegas, bo przecież tam uczucia zawsze wracają do życia. Nie żebym miał jakieś rozbudowane plany na wypadek gdyby doszło do zdrady w Krainie Lodu 2. Nie, nie. Jedyny plan jest taki że wtedy uśmiercamy Hansa i mamy go głęboko... nie na względzie.

Wygrała wredna wersja, ponieważ po tym jak zrobiłem kontury do obu wersji, stwierdziłem że kochany Hans wyszedł mi ciulowo, a ciulowy Hans prezentował się dużo lepiej. Mam tylko nadzieję, że nikt nie zacznie myśleć, że to nie jest wredne spojrzenie tylko wyrywające, wiecie, takie mrrraśne, zachęcające do teges szmeges... a z czystym sumieniem powiem, że nie miałem takich intencji. Hans tutaj jest bucem, wrednym, niedobrym, nie ma ochoty mnie wykorzystać w niegodny sposób (Ani nikogo innego! Jak zobaczę repost tylko pierwszego obrazka, i podpis w stylu, że patrzy na Elsę czy inną lafiryndę bo ma ochotę na... coś +18, to osobiście wytropię osobę, która mi zrobiła to świństwo i wypatroszę jej wnętrzności łyżeczką do herbaty). Powtarzam, nie repostować!
Ostatecznie, oboje wyszliśmy na buców. I spoko. On diabełek, ja wkurzony.
Wgl, wcześniejsza wersja mojego ciskania tortu w goblińsko-hansową jadaczkę było moim zdaniem bardziej brutalne (nawet jeśli w ostatecznej przeklinam chamsko), bo tam walnąłem talerz z pięści. Jak wrzucę komiks na insta to dodam też szkice i podlinkuję tutaj . Chibi Hans z otwartymi oczami wyszedł mi jak postać z My Little Pony.
Kolejny dowód na to, że nie umiem w chibi.

Kurcze, ale autentycznie czas za szybko leci. Wydaje się jakbym przed chwilą miał 17 lat, teraz 23, nim się obejrzę stuknie mi 30-tka. Wkrótce (czyt. za 15 lat) będę się co raz bardziej utożsamiać z Joy z 'Rozpalić Cleveland': LINK
Wgl macie ode mnie bardzo Hansowy tydzień, nie wiem czy zauważyliście. Z tym, że to nie było planowane od miesiąca, tak jak ten komiks. I tak nikt mi nie uwierzy.
A właśnie! Zapomniałbym. Prezenty proszę wysyłać na skrytkę pocztową... a chwila, nie mam skrytki pocztowej... czemu ja nie mam skrytki pocztowej? To nie wysyłajcie mi prezentów, bo nie mam skrytki pocztowej. Ile razy powtórzę jeszcze 'skrytka pocztowa'?
P.S. Chyba wraca "All About ME!"...

ENG:
It happened. I reached Hans' age!
Okay, excluding the eventual 200 years, because we have an era difference here. But officially I gained Hans' classic 23 age.
For over a month, I've planned to draw this comic and post it on this... very magnificent and... special day. And because I managed to make it on time, I want to thank the fate for giving me a chance to get through everything around me and submit it on time.

The first concept was that, Hans was to be a sweetheart, the 'You're old now!' text was just an innocent joke, and I was supposed to be the jerk of the day (maybe even of the week). Such nice, darling and unusual gesture from Hans, should cause an 'aww' sigh, but instead I throw that cake in his face, I, Darl, am such a mean, nasty monster, how dare I do such bad thing, me, unworthy Hans moron.
That's what was supposed to happen, and I was about to accept it with dignity, because I shouldn't hide that I'm a mean and egoistic person. But later I considered an idea that maybe Hans was just going to tease me, as in "Haha, I will remain young and beautiful, forever 23, while you'll get old and ugly. You wanted to seduce we when you still were underage, so from now on you'll get older and older than me, because you're a real person. Serves you right, beach". And generally in this second idea he was supposed to be the bigger bastard... but you know, how long in can I play only the sufferer and victim of betrayals, abuse and other affairs in this relationship? Then there are neverending separations, divorces, reunions, then partying together in clubs after years of separation, then weddings in Vegas, because that's where feelings are always revived. Not that I have such complicated plan in case Hans cheats on me in Frozen 2. No, no. Then the only plan is killing off Hans and forgeting he ever existed in my life.

The bad Hans version has won, because I did a lineart for both versions, bad and nice, and decided that the sweetheart Hans turned out awful, and the jerk Hans looked better. I just hope nobody thinks this look is not a mean and nasty gaze, but some hot, horny, bed-eyes look... because with a crystal clear conscience I say that it wasn't my intention. Hans is supposed to be bad, evil and malicious, not to have hots for me or want to use me in some dirty way (Or anybody else! If I find out somebody reposted the first picture and put some text that he's looking at Elsa or any other floozy, because he wants to do some... NSFW stuff, I'm gonna hunt such person down and gut their insides with a teaspoon). I'll say that again, no reposting!!
Ultimately, we both turned out to be jerks to each other. He devil, me pissed.
Btw. the earlier version of me throwing the cake at this goblin-hansome rattletrap was in my opinion more brutal (even though in the final I curse), because there I hit a place with my fist. When i post the comic on instagram, I'll include the sketches and link them here .
Chibi Hans with opened eyes looked a little like a My Little Pony character.
Another proof that I can't do chibies.

But, man, time surely passes fast. It felt like a while ago when I was 17, not I'm 23, in a minute I'm going to hit 30.
Soon (as in, in 15 yrs) I'll relate to Joy from 'Hot in Cleveland' even more: LINK
Btw. don't know if you noticed, but it was a quite Hans week, wasn't it? Although I wasn't planning it for a month, like in the case of this comic. Nobody's going to believe me anyway.
Ah, almost forgot! You can send gifts and other presents to my P.O. box... oh, wait, I don't have any P.O. box... why don't I have any P.O. box? Okay, so don't send me any presents, because I don't have a P.O. box. How many times am I going to say 'P.O. box'?

P.S. Looks like "All About ME!" is back...

(Sadly) I do not own any rights to the character of Hans. Hans from Frozen belongs to Disney!
And the little dark haired guy is me, Patryk (a.k.a. Darl). So I belong to me, myself and I, and so does my age.